Damska torebka teoretycznie dno posiada, a w praktyce jest… bezdenna. Jesteśmy w stanie zmieścić w niej niemal wszystko i to bez względu na jej rozmiar (choć oczywiście rozmiar ma znaczenie – im większa torebka tym lepsza). Mężczyźni zwykle się śmieją widząc nasze próby szybkiego znalezienia czegokolwiek wewnątrz torebki, ale milkną gdy okazuje się, że mamy przy sobie nawilżane chusteczki, baton energetyczny, gumy, pilniczek, mały śrubokręt, zapasowe skarpetki, mnóstwo drobnych monet i paczkę owocowych landrynek. Poza tym, Panowie – który z Was choć raz nie poprosił partnerki: ponosisz mi portfel w swojej torebce?
Synonim wolności
Torebka to akcesorium niezbędne. Dlaczego? Dzięki niej mamy po prostu wolne ręce, a tych kilka potrzebnych rzeczy możemy bezpiecznie zdeponować w zamykanej „saszetce” i powiesić ją sobie na ramieniu lub przegubie zgiętej ręki. To wygodne i praktyczne rozwiązanie, które jeszcze zyskuje na znaczeniu, gdy towarzyszą nam dzieci. Wnętrze torebki to miejsce wolne od jakichkolwiek reguł – może panować w nim chaos. Przecież nie chodzi o to, by szybko coś znaleźć, ale by było weń wszystko.
Zapanować nad chaosem
Jeżeli jednak same poczułyśmy znużenie szukając kolejny raz tej samej rzeczy (np. portfela, telefonu lub kluczy) – czas na porządki. Ogromnym ułatwieniem jest jasny (najlepiej jaskrawy – seledynowy lub pomarańczowy) kolor wnętrza torebki – rzeczy wrzucone do środka są lepiej widoczne niż na tle czarnej podszewki. Wnętrze torebki można zorganizować używając po prostu przegródek dedykowanych poszczególnym akcesoriom (wiem, banalne – ale która z nas to faktycznie robi?). Możemy również zaopatrzyć się w praktyczne organizery, które ułatwią przeczesywanie wnętrza torebki, ale również zdecydowanie przyspieszą proces codziennego przeprowadzania się między torebkami. Ile masz ich w swojej szafie?
Powiązane wpisy