Nasi przyjaciele (również rodzice dwójki dzieci) zaproponowali nam coś absolutnie wspaniałego – podróż do Londynu! Większość ich rodziny wyemigrowała i osiedliła się w tym królewskim mieście – nie musielibyśmy się zatem martwić o noclegi i przewodników. To potencjalna wyprawa życia! Kiedy? Równo za rok. Mamy zatem 12 miesięcy na: zgromadzenie funduszy (na bilety, zwiedzanie i zakupy) oraz… szlifowanie języka. Nie możemy przecież odwiedzić Wielkiej Brytanii mając w repertuarze jedynie koślawe „łan czisburger plis”. Do dzieła zatem!
Szukam szkoły językowej w Krakowie. Sprawdzonej, cieszącej się dobrą opinią, zatrudniającej profesjonalistów – znawców języka i wyśmienitych pedagogów (w jednym!). A że jesteśmy rodziną ceniącą sobie wygodę – przydałaby się szkoła oferująca zajęcia z angielskiego zarówno dla dzieci, jak i dorosłych (jedno miejsce, mniej krążenia po mieście, oszczędność czasu i drobnych na parkomaty). Nasze córki rozpoczęły już językowe przygody z angielskim w ramach zajęć w szkole i przedszkolu – dodatkowe spotkania z językiem obcym powinny więc być dla nich przede wszystkim fajną przygodą i zabawą, w trakcie której nauczyciel umiejętnie przemyci nowe słówka i zwroty. My, dorośli, potrzebujemy formy bardziej zaawansowanej, takiej która pozwoli nam odświeżyć wiedzę, zdjąć warstwę kurzu ze słówek i gramatyki. Dobrze by było zatem spotykać się w mniejszych grupach, w których lektor prowadzący zajęcia będzie miał możliwość dostosowania poziomu konwersacji do poziomu uczestników.
Zlokalizowaliśmy szkoły językowe w Krakowie, przeglądnęliśmy ich oferty i jutro wybieramy się na rekonesans. Na pierwszy ogień idą „ Empik School ” – see You tomorrow!
Londyńczycy, czekajcie! Przybędziemy za rok i sobie swobodnie pokonwersujemy po angielsku o księżnej Kate, księciu Wiliamie, o książątkach i Big Benie.
źródło obrazka: https://wspieram.to
Powiązane wpisy