Tusz do rzęs to podstawowy kosmetyk większości kobiet, często wręcz jedyny

Tusz do rzęs domowej roboty

Makijaż większości matek ogranicza się do pociągnięcia rzęs maskarą. Nie dlatego, że jesteśmy zagorzałymi zwolenniczkami trendu „no make-up” (choć pewnie i takie są wśród nas), ale dlatego, że jesteśmy głównymi przedstawicielkami trendu „no time to make-up” (ekstremalnie popularnego wśród mam). A zatem… maskara i koniec. A co zrobić, gdy znienacka kończy się maskara?

Mamy do wyboru kilka opcji:

  1. Bez względu na porę roku – ubrać ciemne okulary. W słoneczny dzień nie wzbudzimy żadnych podejrzeń. Trochę gorzej może być w dzień do cna jesienny, pochmurny i deszczowy, ale co tam… nie gadają!
  2. Wlać do maskary kilka kropel wody i spróbować wycisnąć z niego jeszcze odrobinę czerni na ten jeden raz. Generalnie wlewanie wody do tuszu jest złym pomysłem, zdecydowanie lepiej wlać do niego odrobinę dziecięcej oliwki, oliwy z oliwek lub choćby zwykłego jadanego oleju. Problem jednak w tym, że najczęściej po tym dniu następuje kolejny i kolejny, i jeszcze jeden, i jeszcze… Zanim dotrzemy do drogerii mija najczęściej tydzień (brak czasu!), więc przygotujmy się na całotygodniowe rozcieńczanie i wyskrobywanie.
  3. Stwierdzić, że jednak Alicia Keys to równa babka i faktycznie „no make-up” to trend dla nas. W opcji jednak, należy się przygotować na konieczność odpowiadania na liczne pytania w stylu: „co się stało?!”, „nic ci nie jest?”, „jesteś chora?” itp…

Opcja numer 4 to… ekspresowe przygotowanie tuszu do rzęs domowej roboty. I tutaj opcji jest kilka…

Jak zrobić tusz do rzęs?

Jeżeli w domu mamy aktywny węgiel (najlepiej w kapsułkach), który został w domowej apteczce po walce z pokarmowymi zatruciami – jesteśmy uratowane! Wystarczy bowiem dokładnie zmieszać zawartość trzech takich kapsułek z żółtkiem jajka (jak najświeższego!), by móc cieszyć się domowej roboty tuszem. Miksturę najlepiej przełożyć do wyczyszczonego aplikatora po sklepowym tuszu, przy czym ten specyfik należy koniecznie przechowywać w lodówce i pamiętać, że jego data przydatności jest tak długa, jak długo świeże jest jajko – nie dłużej niż 3-4 tygodnie. Myśl o papraniu oczu żółtkiem jest nam, delikatnie rzecz ujmując, niemiła? Węgiel z trzech kapsułek można połączyć z olejkiem z witaminą E, olejkiem kokosowym i żelem aloesowym. Gotowe! Uratowane!

Prosta instrukcja tutaj:

Powiązane wpisy

Tagged make-up. diy , tusz do rzęs

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *