Kaszel u niemowląt i dzieci to, podobnie jak u dorosłych – mechanizm obronny organizmu. Bywa oczywiście męczący, ale to nie z nim powinniśmy walczyć, a z jego przyczynami. Im mniejsze dzieci tym baczniej je obserwujemy, bo u maluchów niewinny suchy kaszel może szybko przekształcić się w mokry i oskrzelowy, a z jego odkrztuszeniem nie każde dziecko sobie radzi, co z kolei może skutkować niebezpiecznymi zapaleniami oskrzeli i płuc. Jeżeli mamy jakiekolwiek wątpliwości (bezzwłocznie w wypadku kaszlu, któremu towarzyszy gorączka) – skonsultujmy stan dziecka z pediatrą.
Kaszlowy łańcuszek nieszczęścia
To było do przewidzenia – kaszlałam ja, teraz kaszlą moje dzieci, a na końcu będzie zapewne kaszlał ojciec rodziny. Ja czułam się kiepsko, ale sprawdzone sposoby postawiły mnie szybko na nogi. Dzieci kaszlą, ale są dzielne – jak to dzieci, między atakami kaszlu nikt by o nich nie powiedział, że cokolwiek im dolega. Najciężej chory jest zawsze nasz mężczyzna – jego subiektywnym zdaniem oczywiście… Mężem będziemy zatem zajmować się za kilka dni, teraz trzeba zadbać o dzieci.
Rozrzedzanie wydzieliny
Musimy przede wszystkim sprawić, by wydzielina (czyli flegma) zalegająca w drogach oddechowych naszych dzieci była rzadsza i mniej lepka, a przez to łatwiejsza do odkrztuszenia. Zaprawieni w bojach rodzice wiedzą już, który syrop działa najlepiej na organizm ich dziecka i zawsze mają w pogotowiu jedną jego butelkę w domowej apteczce (pilnujmy zasad przechowywania leków oraz dat ważności!). U mnie stoi Mucosolvan w wersji dla dorosłych i Mucosolvan MINI dla dzieci (od pierwszego roku życia).
Oklepywanie i inhalowanie
Nasz pediatra jest zwolennikiem łączenia terapii lekami z stosowaniem babcinych sposobów na choroby wszelakie. Zdrowy rosół? Oczywiście. Domowej roboty syropy? Jak najbardziej. Najważniejsze jednak elementy leczenia wspomagającego w przypadku infekcji górnych dróg oddechowych to inhalowanie i oklepywanie. Inhalacje nawilżają drogi oddechowe. Tą drogą można również podawać leki mukolityczne – wdychane w formie pary trafiają bezpośrednio do miejsc, w których mają działać i nie podrażniają żołądka. O skuteczności oklepywania dzieci przekonałam się kiedyś nausznie – lekarz pokazał mi jak prawidłowo oklepywać dziecko i pozwolił mi posłuchać za pomocą stetoskopu jego oskrzeli i płuc przed i po oklepaniu, różnica była ogromna!
Moje dzieci są więc oklepywane i inhalowane, na zdrowie!
Powiązane wpisy
