Jaka jest Wasza ulubiona pizza? Moja to ta z mnóstwem warzyw, najwyższej jakości szynką i sosem czosnkowym, dużą ilością sosu czosnkowego… A skąd najczęściej zamawiacie pizzę? Moim zdaniem najlepsza pizza na telefon w Krakowie to pizza z Domino’s. Pracują tam prawdziwi pasjonaci okrągłego przysmaku, mistrzowie w swoim mączno – jajecznym fachu, ludzie kreatywni i pełni zaangażowania. Jeżeli więc najdzie Was ochotę na pizzę w królewskim mieście – koniecznie sprawdźcie ich ofertę.
Pizza na okrągło
Entuzjaści pizzy twierdzą, że można ją jeść na okrągło. Ja jem ją raz na jakiś czas – najczęściej z rodziną, na kanapie. Zamawiamy zawsze dużą, by nie kłócić się o ostatni kawałek. Każdy z nas ma swoją ulubioną pozycję w pizzowym menu, na szczęście jednak potrafimy się dogadać i za każdym razem po prostu próbujemy czegoś nowego.
Ważna jest jakość
Stawiamy na Domino’s, bo marka bardzo dba o swoją renomę (pierwsza pizzeria powstała w latach sześćdziesiątych w Stanach Zjednoczonych). Pizza przygotowywana jest zgodnie z recepturami opracowanymi z dbałością o każdy detal. Składnki używane do produkcji pizzy są zawsze świeże i pochodzą jedynie od sprawdzonych dostawców oraz zaufanych rolników i hodowców. Najwyższej jakości mąka, idealne jajka i przedłużony czas wyrastania (trwający ponad 30 godzin) sprawiają, że ciasto smakuje zawsze wyśmienicie. Tradycyjne receptury nie zwalniają jednak z kreatywności – każdego dnia pracownicy pizzerii wymyślają nowe, oryginalne kompozycje składników, a te najsmaczniejsze i wyjątkowe propozycje wchodzą do menu.
Krakowskie menu
W menu krakowskich restauracji znajdziecie między innymi: pizzę Prowansalską z suszonymi pomidorami, świeżą cebulą i papryką, mnóstwem młodego szpinaku (pycha!), z cere fraiche i mnóstwem ziół prowansalskich. Wielbicielom szpinaku polecam również pizzę Feta & Spinach – tutaj w nabiałowym towarzystwie fety. Dla równowagi (w końcu nie samą zieleniną człowiek żyje!) możemy również spróbować Meat Lovers – to pizza dla tych, którzy naprawdę kochają mięso, mamy tu: szynkę, wołowinę, wieprzowinę i kiełbasę pepperoni.
Zrobiłam się głodna! Idę zadzwonić… po pizzę!
Powiązane wpisy