Fotografowanie to wyzwanie!

W szkole moich córek odbędzie się w listopadzie dzień sportu. Podczas ostatniego spotkania rady rodziców podzielono obowiązki: jedni produkują medale, inni szyją i haftują wstęgi, pozostali mają zająć się przygotowaniem cateringu (oczywiście zdrowego i zdroworozsądkowego). A ja? Ja zostałam mianowana szkolnym fotografem, choć moje kompetencje w tym temacie kończą się na posiadania dobrego aparatu i dobrych chęci… Ale jak to mawia mój mąż: problemy nie istnieją – istnieją wyzwania. Podejmuję wyzwanie i doszkalam się…

Porady nie od parady

Znalazłam w sieci rewelacyjny artykuł traktujący o fotografii sportowej. Podniósł mnie na duchu, bo podkreślono w nim, że najważniejszym ogniwem w procesie robienia zdjęć jestem… ja! To ode mnie w głównej mierze zależy, czy fotografie będą dobre – od mojego wyczucia, spostrzegawczości i kreatywności, a nie umiejętności technicznych (choć one oczywiście też są ważne!), czy długości obiektywu. A zatem: jak fotografować sport? Trzeba zwrócić uwagę na emocje, relacje i atmosferę – umiem to zrobić! Najcenniejsze są przecież zatrzymane w kadrze chwile, wypełnione po brzegi: entuzjazmem towarzyszącym zawodom, radością z wygranej, smutkiem z przegranej, skupieniem i wysiłkiem, rywalizacją… Fotografie pokazującej relacje uczniów ze sobą nawzajem , z nauczycielami (przede wszystkim tymi od WF oczywiście!), z rodzicami. Ważne będą zdjęcia oddające atmosferę tego dnia, podkreślające wagę kibiców i ich zaangażowanie.

Mam plan! Będzie dobrze!

Podbudowana i dokształcona nieco – porozmawiałam z nauczycielem wychowania fizycznego. Wiem już co, gdzie i jak się będzie odbywało. Mam więc możliwość zaplanowania skąd będę robić zdjęcia (ważne jest oryginalne podejście – dla ciekawego ujęcia czasem warto nieco się ubrudzić, np. kładąc na podłodze lub wspinając na drzewo). W wypadku tych amatorskich, choć jakże ważnych zawodów sportowych – ważne jest również, by sfotografowane zostało każde dziecko!

Tagged fotografia , fotografia sportowa , jak fotografować , zdjęcia

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *